Kocham wszystkie koty począwszy od zwykłych dachowców ,a na tygrysach skończywszy i dlatego fotografuje je jak tylko nadarzy się ku temu okazja.Każdy z nich jest piękny na swój sposób i właśnie ich pięknem chcę się podzielić z każdym kto tak jak ja kocha te stworzenia.
Na początek przedstawiam moje dwie kocie pięknoty-Melę i Wasieńkę.
Chociaż wyglądają na zdjęciu jak matka z córcią nie są spokrewnione.Mela przygarnęła Wasieńkę i zastąpiła jej matkę jak Wasia dołączyła do naszej rodziny w wieku trzech tygodni i
od tego czasu żyją sobie razem w wielkiej miłości.
Mamy jeszcze psa, ale o tym później...
To Mela-zawsze poważna ,zawsze dystyngowana.
A to Wasia-ciągle wszystkim zdziwiona i ciągle jeszcze szalona.Mam cichą nadzieje ,że kiedyś dorośnie.
uśmiech od ucha do ucha, to jest to...
po sąsiedzku...
czasami zdjęcie,które nie bardzo nam wyszło też może być ciekawe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz