link

czwartek, 4 lutego 2010

Koty moja miłość...

Kocham  wszystkie koty począwszy od zwykłych dachowców ,a  na tygrysach skończywszy i dlatego fotografuje je jak tylko nadarzy się ku temu okazja.Każdy z nich jest piękny na swój sposób i właśnie ich pięknem chcę się podzielić z każdym kto tak jak ja kocha te stworzenia.

Na początek przedstawiam  moje dwie kocie pięknoty-Melę i Wasieńkę.
Chociaż wyglądają  na zdjęciu jak matka z córcią nie są spokrewnione.Mela przygarnęła Wasieńkę i zastąpiła jej matkę jak Wasia  dołączyła do naszej rodziny w wieku trzech tygodni i
od tego czasu żyją sobie razem w wielkiej miłości.
Mamy jeszcze psa, ale o tym później...



To  Mela-zawsze poważna ,zawsze dystyngowana.



















































A to  Wasia-ciągle wszystkim zdziwiona i ciągle jeszcze szalona.Mam cichą nadzieje ,że kiedyś dorośnie.












































 































 uśmiech od ucha do ucha, to jest to...
































po sąsiedzku...














czasami  zdjęcie,które nie bardzo nam wyszło też może być ciekawe...

















































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

kicie